Sampler

Od zarania dziejów człowiek odczuwał potrzebę wydobywania dźwięków. Czuł również potrzebę odtwarzania przyjaźnie kojarzących się rytmów i odgłosów. Rytualne powtarzanie ustalonego schematu było formą zapamiętywania i odtwarzania prymitywnych utworów, a zatem śmiało można stwierdzić że było to również prototypem samplerów.

Gramofon, magnetofon i… sampler?

Współczesna muzyka i to wbrew pozorom, nie tylko rozrywkowa, korzysta, z wielu nowinek elektronicznych . W zasadzie każda inna forma, niż wykonanie utworu bez użycia prądu z sieci, czy baterii, na żywo, z wykorzystaniem wyłącznie instrumentów akustycznych skazana jest na stosowanie środków, które daje nam elektronika. Głównie ze względu na formę. Nie da się przenieść słuchacza w swego rodzaju trans bez wykorzystania nowoczesnych technologii. Owszem pełna orkiestra symfoniczna jest w stanie to zrobić, ale jeden artysta – nie.

Sampler – urządzenie, czy instrument?

W latach siedemdziesiątych, kiedy rodziła się muzyka elektroniczna do odtworzenia utworu koniecznych było co najmniej kilka instrumentów i instrumentalistów, głównie klawiszowych. Niemiecki Kraftwerk tworzył industrialną wizję korzystając z prymitywnych wówczas jeszcze modeli. Tangerine Dream podróżował  po wyobraźni łącząc instrumenty klawiszowe z nowymi brzmieniami gitary elektrycznej, zaś Jean Michel Jarre jednoosobowo przenosił wrażliwych na jego twórczość w kosmos. Ten ostatni jednak mógł sobie poradzić indywidualnie głównie dzięki wykorzystaniu samplerów właśnie. Z pewnością wpłynęło to również na wartość wynagrodzenia po koncercie.

Sampler – magazyn i pamięć.

Jest kilka form zapisywania utworów dźwiękowych. Nuty, dyktafon, magnetofon. Przez wiele lat twórcom wystarczały te metody, choć stale pojawiała się potrzeba stworzenia czegoś, co odciąży muzyków, realizatorów dźwięku i początkujących kompozytorów. Szczególnie warunki koncertowe wymagały unowocześnienia przekazu. Samplery to dziś już w muzyce i w innej pracy z dźwiękiem absolutna normalność. Trudno sobie wyobrazić pracę realizatora dźwięku w studio nagraniowym bez możliwości skorzystania z tego udogodnienia. Również wielu wrażliwych, acz niedoświadczonych jeszcze artystów nierzadko chętnie podpiera się tym jakże przydatnym wynalazkiem.

Gdyby nie sposoby na utrwalanie, zapamiętywanie i odtwarzanie dźwięków, większość interesujących utworów przepadłaby bezpowrotnie. Sampler jest tego najlepszym dowodem. Komponowanie, a ściślej, produkowanie i atrakcyjne przedstawianie utworów byłoby bez niego trudniejsze, a z pewnością często mniej interesujące.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here